poniedziałek, 7 marca 2016

Deszczowe pstrągi

Zaczęło lać jak jechałem. Nie byłem przygotowany na taki deszcz i zostawiłem aparat w aucie. Jeden rodzynek się trafił i kilka mniejszych. Telefon zamókł ale coś tam widać.
Może napiszę coś o sprzęcie. Batson szklak "krowi ogon", faktycznie gnie się sam z siebie, aero gt 1000, żyłka 0,18 ale wygląda na 0,20 i kogut mojej produkcji.


Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. Ten pstrąg to mój osobisty sukces :)

    - kijek Ci polecałem
    - kręcioł odstąpiłem
    - żyłki dotykałem
    - a na koguta pióra zbierałem !!!

    Mój Ci ON !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobra. Tylko, że ON w MOIM akwarium hodowany i MOIM peletem karmiony :)

      Usuń