sobota, 28 września 2013

Wypadzik po pracy

Tak się złożyło, że nie mogę jutro jechać na towarzyskie zawody muchowe członków Salmo Clubu, a chciałem przynajmniej liznąć tej metody, to pojechałem dzisiaj po pracy porzucać. Przy okazji przetestowałem kija, który praktycznie od maja leży nieużywany. Spisał się na medal.



Złowiłem go na przynętę opisaną już wcześniej na moim blogu. Dużo szczupłych już na nią padło.
http://www.darspin.pl/pl/. Dzięki Darek.

6 komentarzy:

  1. Pięknie ! Gdzie złowiłeś tego zbója ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. No widzisz ! Czyli łowisko działa ! Ja jutro jadę na pasiaki !
      Pozdrawiam !

      Usuń
    2. Fajnie się łowi okonie, dużo emocji i jak trafisz to zabawa na całego, pozdrawiam!

      Usuń
    3. ... a Darek to jest już dostępny ? Blach właśnie chciałem na szczupłego zamówić !

      Usuń
    4. Darek już jest, wczoraj dostałem nowe blaszydła.

      Usuń